Picie whisky jest trochę jak jazda samochodem. Jedno wolą szybciej, przemieszczając się pomiędzy innymi autami jak szaleni, bo zawsze brak im czasu, inni wolą spokojnie, gdyż na wszystko mają czas i wolą delektować się "jazdą". Dziś zapraszam Was na świątecznego drinka z whisky i domowej roboty bittesem.