Barowe Trendy w nadchodzącym 2018 roku.

Rok 2017 odszedł już do lamusa pozostawiając jedno wielkie pytanie. Czy nadchodzący 2018 rok przyniesie diametralne zmiany w postaci nowo tworzących się trendów barmańskich? Czy powrócimy do korzeni odkurzając klasyczne przepisy? Na te pytanie odpowiedzą jedni z najlepszych barmanów w Polsce! 

Przyszłość barmaństwa w 2018 roku!

Rok 2017 już zostaje za naszymi plecami więc warto spojrzeć  ku przyszłości. Co niesie ze sobą nadchodzący rok 2018? Czy będzie przełomowy jeśli chodzi o kulturę picia koktajli? Jakie trendy przyniesie, skąd będziemy czerpać inspiracje, a o czym powinniśmy zapomnieć zamykając rozdział 2017? Na te pytania odpowiedzą:

•  Paweł Rodaszyński, EL Koktel Warszawa

- "Koktajlowo 2017 był bardzo dobry. Liczę, że 2018 będzie jeszcze lepszy. Na pewno statystyki oraz branża cały czas będzie rosła w siłę. Widać to po coraz większych ilościach miejsc, nie tylko koktajlowych, ale generalnie gastronomicznych. Nie spodziewam się jednak prawdziwej rewolucji. Niestety martwi mnie zaostrzone prawo dotyczące eksponowania oraz reklamowania alkoholu. Zamiast tego warto zająć się edukacją odbiorców dotyczącego lepszego, świadomego picia. Nasz rynek jest jeszcze bardzo młody, ale bardzo chłonny. Goście spragnieni są wyjść do restauracji, czy barów. Poszukują jednak dobrej obsługi oraz przystępnych cen. Stąd grupa docelowa odbiorców ‘świadomej gastronomii’ jest nadal mała. Będziemy coraz więcej zwracać uwagę na ekologię oraz lokalną jakość produktów. Wykorzystanie ‘odpadów’, hodowanie ziół na własną rękę, zamienniki białka i soków z cytryny będzie na pewno mile widziane. Bary, jeśli będą miały się otwierać to raczej małe, albo w wielkich halach o użytku gastronomicznym (Hala Koszyki czy Hala Gwardii), czyli miejsc do przyjemnego spędzania czasu. Cieszą też ruchy w innych dużych miastach, gdzie przez wiele lat nie działo za dużo koktajlowo. Przykład dynamicznie rozwijającej się Łodzi, czy dopiero co otwarty MUS w Poznaniu pokazuje jak duży potencjał istnieje w tych miastach. To czego brakowało to na pewno rozpoznania lokalnego rynku oraz klientów. Uważam, że nie każdy pomysł przeniesiony na Polski rynek ma rację bytu. Czasem nie dostrzegamy tego jak Goście bardzo spragnieni są ‘doświadczeń w gastronomii’, a nie koniecznie coraz dziwniejszych połączeń smaków czy formy. "

• Grzegorz Nowicki, 6 cocktails

- Nadchodzący rok przyniesie zdecydowany rozwój dla naszej branży. Programy, książki i serwisy internetowe poświęcone kulinariom sprawiły, że jedzenie i świadomość gastronomiczna ludzi jest na coraz wyższym poziomie. W ostatnich latach można było zauważyć, że wpłynęło to także na kulturę koktajlową w naszym kraju. Goście są coraz bardziej świadomi, ale również krytyczni. Biorą pod uwagę nie tylko jakość składników, ale także wygląd koktajlu. Rok 2018 będzie na pewno rokiem, w którym kultura picia koktajli będzie rosła.Jeżeli chodzi o same trendy barowe, to myślę, że coraz bardziej zaczniemy czerpać z korzeni, czyli prostoty, a więc wieloskładnikowe, bardzo skomplikowane koktajle ustąpią miejsca łatwym i przyjemnym połączeniom - nie, banalnym lecz bardziej przystępnym.

Najbardziej wzrośnie kategoria koktajli niskoalkoholowych. Ten trend możemy już zaobserwować od dłuższego czasu. Goście coraz częściej sięgają po lekkie napoje, przy których mogą spędzić zdecydowanie więcej czasu bez zbytniego zaszumienia w głowie.

To, co mi się marzy w tym roku, to coraz mniej skwaszonych min barmanów, na pytanie o Mojito!

•  Tymon Straburzyński, Lot Kury

- Zacznę od odpowiedzi na drugie pytanie. Czy 2018 będzie przełomowy? Jak dla mnie to przełom koktajlowy w Polsce zaczął się już dwa lata temu. Gdy zaczynałem pracę za barem (jakieś 5 lat temu) królowały koktajle z lat 80. pełne koloru, cukru i kiczu, ale na pewno nie smaku. Pamiętam jak jeden z moich kolegów po fachu (już na emeryturze barowej czyt. korpo szczur) opowiadał jak lata temu zdarzyło się, że podczas tłumnej imprezy pewna niewiasta zamówiła u niego Dirty Martini o 3 w nocy. Wtedy to było wow, dzisiaj staje się to porządkiem dziennym i mało co motywuje mnie tak bardzo jak coraz bardziej świadomi goście. Bez dwóch zdań w 2018 będziemy mieli ich coraz więcej. To już nie czasy gdy różnica między koktajlowymi stolicami jak Nowy Jork czy Londyn a Polską wynosiła kilka(naście) lat kultury (często i osobistej). Śmiało można stwierdzić, że najlepsze koktajlowe miejscówki przestają odstawać od tych za granicą. Co prawda nadal będziemy przejmować sporo z zachodu (czasem i wschodu) surowe trendy jak: clear punch, fatwashing, no waste policy, regionalizacja produktów i wymieniać by tak bez końca – ale to bardzo dobrze, ważne żebyśmy eksperymentowali z nowymi formami, technikami i konceptami. Jestem przekonany, że rum nadal będzie rósł w siłę. Sobie bardzo życzę by równie szybko rosło zainteresowanie Ginem (chociaż jednak brown spirits raczej niezmiennie będą cieszyć się większą popularnością) oraz, że w końcu pójdziemy w ślady USA i pokochamy gorzkie alkohole (chociaż i tak zainteresowanie nimi również znacząco wzrosło). Myślę, że również w końcu docenimy trunek jakim jest Tequila czy Mezcal oraz to jak dużo czasu potrzeba by go wytworzyć. W 2017 zobaczyliśmy wzrost coraz większej ilości miejscówek specjalizujących się w konkretnym typie alkoholu lub koktajlach, w 2018 bez wątpienia będzie tych miejsc coraz więcej. Sam poszedłem w tę stronę kreując Lot Kury w stronę ginu oraz amaro.  Co do rzeczy, które chciałbym pożegnać to powrotną fascynację kiczowatymi koktajlami (przepraszam ale Long Island Iced Tea w jakiejkolwiek postaci nie ma dla mnie racji bytu). Mam również nadzieję, że pożegnamy nadużywanie słowa „hospitality” bo coraz rzadziej oznacza troskę o gości. No i wydaje mi się, że w najbliższych latach koktajle na kranie staną się swojego rodzaju standardem głównie ze względu na znaczące ułatwienie. 

• Wojciech Urbański, Ambasador Hennessy

- "Witam wszystkich

Dopiero kilka dni nowego roku za nami ale wracając jeszcze  na chwile do starego możemy powiedzieć że zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Jestem przekonany że rok 2018 przyniesie coś nietuzinkowego w branży koktajlowej. W naszym kraju mamy wielu utalentowanych barmanów  którym tylko wystarczy dać fajny produkt do ręki a stworzą istne arcydzieła. Każdego roku docierają do polski nowe alkohole z całego świata, które to chcemy zaprezentować naszym gościom w różny sposób. I to jest piękne w naszej pracy.  Jeśli chodzi o trendy w roku 2018 . Hmmm … Ja tutaj bym się na chwile zatrzymał. Moim zdaniem obserwując cały rynek barmański w Polsce, kiedy przemierzam  go wzdłuż i wszerz z własnym projektem jako ambasador najlepszego koniaku na świecie jakim jest Hennessy, mogę powiedzieć że jesteśmy już tak mocnym społeczeństwem barmańskim, że może najwyższa pora żeby wyznaczyć własne trendy w miksologii i pokazać naszą kulturę picia całemu światu.

Pamiętajcie bądźcie Never Stop !!! Never Settle !!!"

• Jakub Magnuszewski, 6 cocktails

Z roku na rok coraz łatwiej jest nam, barmanom komunikować się z naszymi konsumentami. Świadomość naszych gości rośnie, przez co są oni otwarci na nowe propozycje a dodatkowo potrafią być krytyczni. W tym roku dalej będzie wykorzystywany trend „zero waste”. Bar zawsze podążał za trendami wyznaczanymi przez kuchnię, więc wtórna obróbka produktu nie jest niczym zaskakującym. Myślę, że coraz częściej będziemy wracali do prostych receptur, które nasi goście mogliby powtórzyć w domu. Złożone, bogate koktajle oczywiście znajdą miejsce w naszych menu, jednak zawsze będą ciekawostką dla naszych gości. Królować będą koktajle lekkie, orzeźwiające.

Zauważyłem ostatnio zwiększoną popularność wermutów czy amaro. Myślę, że coraz szerszy dostęp do tych alkoholi, spowoduje ich częstsze wykorzystanie w koktajlach. Nie możemy zapominać, że goście doceniają nie tylko smak i aromat, ale i wszystkie inne aspekty. Niestandardowe formy podania, dekoracji czy nasza gościnność spowodują, że cały koktajl jak i miejsce w którym go zamówimy, pozostanie na dłużej w pamięci.

• Przemysław Szoplewski, Koktajl.TV

- Podsumowując rok 2018 będzie bardzo ważnym rokiem przynajmniej na polskiej scenie gastronomicznej i barowej. Moim zdaniem przychylając sie do wypowiedzi powyżej polski konsument będzie coraz bardziej świadomy tego co pije i zamawia, kontynuując trendy panujące od kilku lat. Skupimy się na prostych połączeniach smakowych i życzyłbym sobie aby aby gin i polskie regionalne produkty alkoholowe, tak jak w przypadku cydru i piw rzemieślniczych rosły w siłę. Nowym trendem będzie też w wielu miejscach odejście od używania cytrusów. My nadal na naszym blogu skupimy się przemycaniem treści i przepisów prostych do odtworzenia w domu, ale nie kiczowatych. Moim marzeniem jest odejście od "sałatek" owocowych używanych jako dekoracja koktajli, a skupienie się i docenienie smaku i formy podania przez gosci. Z wielką dozą optymizmu patrzymy na rok 2018! 

Przepisy na drinki domowym sposobem