Tym razem na warsztat weźmiemy imbirowy smak Pepsi Ginger Flavour bez kalorii. Zbadamy jej smak, i podpowiemy z czym i jak pić nowy smak z wytwórki pepsi.

Podejście drugie! 

O ile moje podejście do poprzeniego testu nie przebiegło zbyt pomyśle, gdyż na warsztat wziałęm bardzo nienaturalny smak coca coli zero o smaku brzoskwini, to postanowiłem dać drugą szansę gazowanym napojom smakowym bez zawartości kalorii. Tym razem wybór padł na Pepsi Max Ginger. Jaki to smak? Otóż Pepsi Max Ginger to napój gazowany o aromatyzowanym smaku imbiru.

Na samym początku muszę przyznać Wam się, że uwielbiam Pepsi Max. Odkąd unikam napojów słodzonych cukrem mój wybór zawsze padał na Pepsi Max. Jej smak o wiele bardziej przypomina mi klasyczną Pepsi, niż jest to w przypadku coca coli i coli zero. Tak więc już wiecie dlaczego od trzech lat regularnie sięgam właśnie po pepsi max. Dzisiaj zajmę się nowym smakiem pepsi max a właściwie pepsi max ginger flavour jak to opisano zgrabnie na etykiecie. Punkt za to, że już z etykiety możemy wywnioskować, że sam smak jest aromatyzowany, i konsument sam może domyśleć się, że smak raczej do naturalnego podobny nie będzie. I tutaj kolejny punkt. Smak Pepsi Max o smaku imbiru dla mnie jest totalnym sztosem. Spokojnie, nie jest to artykuł sponsorowany. Ci z Was którzy od miesięcy czytają mojego bloga, wiedzą, że nie poleciłbym Wam niczego, co nie smakowałoby mi osobiście i nie byłoby zgodnie z moim sumieniem. Jak na napój gazowany aromatyzowany ten smak wcale nie odrzuca zawartością i smakiem chemii. Mogę założyć sie o dobrą butelkę, że Ci z Was, którzy nie mają rozwiniętych dość dobrze kubków smakowych, lub po prostu rzadko sięgają po imbir, tego smaku by nie rozróżnili. Tak jak w przypadku prawdziwego imbiru, lekko pieczący, rozgrzewający smak pozostaje na przełyku jeszcze przez kilka sekund po spożyciu. 

Wpływ na smak niewątpliwie miał też fakt, że do testu przygotowałem dobrze schłodzoną pepsi max ginger w puszce. Niewąpliwie smak tego samego napoju w plastikowej butelce tak świetny by już nie był. Podsumowując, w mojej opinii test pepsi max bez zawartości kalorii o smaku imbiru przebiegł bardzo pomyślnie i jeżeli lubicie kombinować ze smakami, szczególnie podczas monotonnej diety, ten smak sprawi, że do waszego szarego i monotonengo menu wpadnie trochę słońca. 

Ocena pepsi max ginger!

Dostępność: 5/10
Smak: 8/10 
Cena: 6/10 

Wynik: 19/30 co daje nam 63 %. Jak na napój o zawartości takiej ilości chemii to wynik ten jest świetny. Koniecznie dajcie znać w komentarzach czy ten smak równie dobrze Wam smakuje co mi, i co powinniśmy przetestować w kolejnym panelu testowym! 

Gdzie kupić Pepsi Max Ginger?

Podczas badania przeszukałem kilka sporych sieciowych sklepów w poszukiwaniu imbirowej pepsi max i o dziwo udało mi się znaleźć ją w Tesco, Lidlu i Biedronce. Gorzej było z małymi punktami sprzedaży, gdzie pojawiała się już zdecydowanie rzadziej. Ten aspekt bym zdecydowanie poprawił!