Pomimo, że żubrówka jest pospolitym określenie gatunku trawy turówki wonnej, to wielu z Was najczęściej kojarzy pod tą nazwą wódkę ze źdźbłem trawy w środku. Zapraszam Was dzisiaj na materiał poświęcony historii, produkcji oraz ciekawostkom na temat najpopularniejszego polskiego alkoholu.
Receptura Żubrówki jest pilnie strzeżoną tajemnicą od 1928 roku, kiedy to ją skomponowano. Jako, że nasz naród ma głęboko zakorzenioną w swojej historii produkcję wyrobów alkoholowych, w tym miodów pitnych i nalewek, to i w przypadku Żubrówki z trawą turówki wonnej siegnięto do tradycji. Jak podają źródła historyczne, już w XIV wieku szlachta polska rozkoszowała się gorzałką z dodatkiem trawy żubrowej, która dodawała dodatkowych walorów smakowych napitkowi. I pomimo, że ta unikalna wódka produkowana jest od przeszło 90 lat, to śmiało można stwierdzić, że jej charakter dojrzewał w gęstej Puszczy Białowieskiej od ponad siedmuset lat.
Na przełomie XVII i XVII wieku żubrówka stała się już jednym z ulubionych alkoholi polskiej szlachty. Przez lata była produkowana w polmosach na terenie całej polski, ale obecnie proces jej produkcji przebiega w jednym zakładzie jakim jest Polmos Białystok, który posiada wyłączne prawo do nazwy Żubrówka, także w wersji anglojęzycznej - Bison Grass Vodka. Ciekawostką jest, że pomimo na całym świecie produkowanych jest kilkanaście rodzai wódek z wykorzystaniem trawy z turówki wonnej, to obecny właściciel marki, firma CEDC posiada jedynie prawo patentowe do umieszczania źdźbła trawy w butelce, przez co alkohol ten rozpoznawalny jest na całym świcie, i kojarzony z Polską. Well done!!
Nie bez przyczyny wokół produktu jakim jest Żubrówka z trawą z turówki wonnej, jest tak wiele nawiązań do żubra, który pojawia się nie tylko w nazwie czy na etykiecie butelki. Pradawniej wierzono, że spożycie trawy z turówki wonnej, potocznie zwanej właśnie żubrówką, jest afrodyzjakiem i dodaje siły żubra - władcy puszczy. Turówka wonna to trawa występujaca lokalnie, obecnie objęta częściowo ochroną, ze względu na zagrożenie wyginięciem. Rosnące do wysokości 40-60 centymetrów łodygi trawy żubrowej, to jeden z ulubionych przysmaków żubra. Pomimo, że termin zbioru trawy, wykorzystywanej do produkcji wódki przypada na lipiec, to już wczesną wiosną, gdy topniejący śnieg odkrywa łany rozsianej dziko turówki wonnej, żubry rozpoczynają jej konsumpcję stopniowo ograniczając dostęp do niej dla ludzi.
Właśnie w lipcu przypada termin zbioru trawy żubrówej, która ma wtedy najintensywniejszy kolor i aromat. Unikalny zapach zawdzięcza ona zawartości kumaryny, przypominającej zapach świeżego siana. Teraz pozostaje pytanie, czy żubry uwielbiają ją ze względu na ten właśnie zapach, czy właściwości afrodyzjakalne ... :). Kolejnym z nawiązań do żubra, jest właśnie specyficzny jej zapach. Dla nosa ludzkiego, aromat trawy jest zbliżony do zapachu piżma, który natomiast podobny jest do zapachu żubrzej sierści.
Unikalne dla produkcji żubrówki jest to, że trawa zbierana jest ręcznie! Tak, nie przesłyszeliście się. Ciężko wyróżniająca się na tle innych traw turówka wonna, scinana jest za pomocą sierpów i noży, uważając aby nie uszkodzić korzeni, co pozwoli wrócić zbieraczowi w to samo miejsce za rok. Co ciekawe każde źdźbło trawy trafiające do koszyka zbieraczy, pokonujących nierzadko dzięsiątki kilometrów w poszukiwaniu rozsianych dziko kęp trawy żubrowej jest wnikliwie oglądane i segregowane. Część z nich zostanie użyta podczas procesu maceracji nastawu alkoholu, podczas gdy druga grupa zostanie jeszcze wnikliwiej sprawdzoona i przycięta na odpowiednią długośc, w zależności do jakiej butelki ma trafić. Po "żniwach" trawa zostaje wysuszona i zwinięta w pęczki, skąd trafia do produkcji (Białystok), gdzie każde źdźbło trawy pakowane jest do butelki ręcznie, tuż przed uzupełnieniem alkoholem.
Suszona najcześciej na poddaszach domów rodzin zajmujacych się jej zbieraniem trafia w końcu do Polmosu Białystok. Tutaj trawa niespełniająca wymogów dekoracyjnych, trafia do kotłów i podgrzewana jest przez trzy godziny. Następnie przed kolejne trzy dni maceruje się ją w wodzie z alkoholem. Tak powstaje aromatyczny, zielonkawy wyciąg zawierający około 52% alkoholu potocznie zwany smakiem puszczy. Macerat nadal zawierający mnóstwo zanieczyszczeń tłoczy się do dębowych zbiorników, w których w ciągu miesiąca w temperaturze 18C osad powoli opada na dno. W dalszej kolejności następuje proces filtracji oraz destylacji. Czysty spirytus mieszany jest z wyciągiem z turówki, wodą oraz odrobiną cukru przy pomocy systemu komputerowego, który dozuje odpowiednie komponenty według ustawionej wcześniej receptury.
Następnie wódka zostaje poddana ocenie przez zespół kiperów, czyli osób czuwajacych nad kontrolą jakości produktu. Sprawdzają oni, czy dana partia spełnia wymagania pod względem m.in. smaku, jakosci, aromatu czy koloru. Jeżeli produkt uzyska najwyższe oceny, zostaje raz jeszcze przefiltrowany i w końcu trafia do butelek, które uprzednio płukane są alkoholem, aby usunąc wszelkie zanieczyszczenia. Zostaje już tylko mozolne ręczne sprawdzenie, czy każda butelka zawiera źdźbło trawy żubrowej i naklejenie etykiet.
Jak widzicie, proces produkcji od samego momentu zebrania turówki, do rozesłania kartów z żubrówką w świat jest bardzo czasochłonny, ale i unikalny. Może właśnie dzieki zaangażowaniu i zachowaniu jakości, wódka Żubrówka jest obecnie najbardziej rozpoznawalnym polskim alkoholem, i jedną z pieciu najlepiej sprzedających się wódek na świecie? Tutaj chyba trzeba zadać sobie raz jeszcze to pytanie - a może jednak działa jako afrodyzjak? ;)
Tutaj muszę nawiazać do rozpoczęcia swojej przygody z alkoholem. Spokojnie, nic strasznego.. Żubrówka w najpopularniejszej formie, czyli połączona z sokiem jabłkowym była pierwszym drinkiem jakiego spróbowałem. I pomimo, że tamta próba degustacji żubrówki w czystej postaci z kieliszka nie za bardzo przypadła mi do gustu, to świeże, aromatyczne połączenie jabłek i tego aromatycznego alkoholu naprawdę polubiłem. Pomimo, że wtedy nie mając świadomości o tym, że finalny produkt moich pierwszych podrygów miksologii znany jest na całym świecie jako Szarlotka drink czy Tatanka, to bardzo często dzisiaj wracam do tego połączenia, wciąż pamietając tamten smak, który utkwił w mojej pamięci na dobre już przed kilkunastoma laty. Dzisiaj mając o wiele większą wiedzę na temat barmaństwa mogę zaproponować Wam kilka ciekawych drinków z żubrówką i kilka sposobów na to z czym pić żubrówkę.
Podane wyżej przepisy na drinki są moimi ulubionymi połączeniami z tą wódką. Jeżeli nie mieliście pomysłu na to z czym podać lub z czym pić Żubrówkę z trawą to dzisiaj, musicie naprawdę się nagłowić który przepis wybrać, bo każdy z nich jest naprawdę pyszny.
Przepisy na drinki domowym sposobem
Jeżeli nie chcecie przegapić kolejnych wpisów, zachecamy do zapisania się do naszego newslettera. Koktajl.tv - zmieniamy kulturę picia alkoholu.
Zakręcony człowiek z setką pomysłów na minutę. Kilkuletnie doświadczenie w pracy za barem pozwoliło mi dziś prowadzić tego bloga i dzielić się z Wami swoimi doświadczeniami i przepisami. Od 2009 roku prowadzę także, agencje barmańską Cocktails World - zajmującą się obsługą barmańską, szkoleniami, warsztatami. Mam nadzieję, że razem będziemy zmieniać kulturę picia alkoholu.
Zapraszam
Przemysław Szoplewski
www.cocktails-world.pl