Pomimo, że ortoksyjni Żydzi na codzień stosują się do ścisłych zasad kaszrutu - koszerności, tego co spożywają, na przypadające dni Paschy prawo Żydowskie nakłada jeszcze większe przykazania odnośnie tego co można konsumować. Nie inaczej ma się to do alkoholu. Pravda Passover to jedyna w swoim rodzaju wódka przygotowana z myślą o świecie Paschy.
Człowiek podobno uczy się całe życie, co na moim przykładzie sprawdza się w stu procentach. Nigdy nie miałem problemu do przyznania się, że czegoś nie wiem, a odkąd w moje ręce trafiła wódka Pravda Passover z Bielska Białej, i zacząłem szukać informacji na temat koszerości stwierdzam, że w tym temacie byłem "zielony". Kilka razy wcześniej obiło mi się o uszy o koszernym alkoholu, w szczególności wódce. Ale skoro nikt nigdy o niego nie pytał, lub po prostu nie miałem szczęścia obsługiwania Żyda siedzącego po drugiej stronie baru, nie wgłębiałem się w temat na tyle, żeby móc o tym swobodnie pisać. Dopiero podczas zbierania materiałów do mojego poprzeniego tekstu - "Koszerny alkohol. Prawa halacha i zasady kaszrutu", dowiedziałem się o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi. Jeżeli jesteście zainteresowani wgłębieniem się w temat to zapraszam do artykułu.
Po tym jak mój mózg zaczął parować od przypływu informacji na temat rygorystyki spożywania posiłków przez ortodoksyjnych Żydów, tzw. prawo halacha, jeszcze większe zdziwienie wywołała u mnie informacja o tym, że ów restykcje, są jeszcze bardziej zaostrzone podczas święta Paschy. Pascha, czyli najważniejsze w religii Żydowskiej święto przypadające w tym roku na dni pomiędzy 30 marca a 7 kwietnia, upamiętnia wyzwolenie Izraelitów z Egipskiej niewoli. Wtedy zabronione jest spożywanie alkoholu wytworzonego z jakiegokolwiek zboża. Dopuszczalną produkcją jest jedynie alkohol wytwarzany z ziemniaka lub buraka cukrowego, jak właśnie w przypadku Pravdy Passover. Ale, to jest dopiero początek. Aby alkohol mógł trafić na paschalny stół musi spełnić szereg wymogów począwszy od złożenia dokumentów o jego certyfikację po proces destylacji w obecności samego rabina. Brzmi ciekawie? Zapraszam dalej.
Wgłębiając się w temat koszernego alkoholu dopuszczonego do spożycia podczas święta paschy postanowiłem poszukać odpowiedzi u źródła. Któż lepiej mógłby wprowadzić mnie w temat niż manager produkcji wódki, która w tym roku podbijać będzie stoły wyznawców judaizmu. Tutaj szczere i serdecznie podziękowania ślę w kierunku pani Danuty Jankowskiej, managera produkcji wódki Pravda. Jak więc wygląda złożony proces certyfikacji alkoholu na to święto?
Założę się, że w tym momencie po przeczytaniu wymogów procesu certyfikacji zrobiliście wielkie oczy. Pierwsze co nasuneło mi się na myśl to szacunek dla producenta Pravdy Passover, za trud i starania włożone w tak czasochłonny i drobiazgowy zabieg jakim jest produkcja alkoholu na czas Paschy. Nie mniej jednak spełnienie tak rygorystycznych wytycznych potwierdza jakość produktu jakim jest Pravda Kosher for Passover.
Ci z Was, którzy regularnie zagladają na mojego bloga wiedzą, że nie lubię wódki w czsytej postaci. Tym razem, już sam wygląd butelki, któremu daję 10/10 sprawił, że miałem ochotę sprawdzić jaka jest zawartość płynu znajdujacego się w środku. Oczywiście nie tylko efekt wizualny, był motywem, dla którego sprawdziłem dla Was smak Pravdy Passover. Produkcja z buraka, certyfikacja takiego szeregu wymogów jakim jest OU P, oraz precyzja i pasja ludzi pracujacych przy produkcji tego produktu skłoniły mnie do oceny. Jako, że nigdy nie kręciło mnie opisywanie aromatów i smaków alkoholi, bo wiecie już, że wolę zupełnie "luzackie" podejście do spożywania alkoholu, który ma po prostu smakować, a jego spożycie ma sprawiać nam przyjamność, w tym przypadku nie będzie inaczej.
Pravdy Passover spróbowałem w temperaturze pokojowej i pomimo, że sam zapach zdawał się mówić, że smak będzie dość ostry, to już zawartość kieliszka całkowicie mnie zaskoczyła na ogromny plus. Bardzo lekka w smaku, spirutus praktycznie niewyczuwalny, i pomimo dość mocnego rozgrzania przełyku, to o dziwno, nie miałem ochoty zapijać tej wódki niczym innym. Mogę tutaj szczerze powiedzieć, że była to jedna z lepszych wódek jakie piłem podczas przeróżnych degustacji. Jedynym minusem tego produktu jest cena, która wynosi około 120 zł za butelkę. Ale czegoż można oczekiwać od alkoholu którego się nie pija. Pravdę Passover się degustuje.
Na pewno jeszcze wrócę do innych produktów z tej wytwórni. Więc aby nie przegapić kolejnych wpisów, po prostu zapiszcie się do newslettera.
Zakręcony człowiek z setką pomysłów na minutę. Kilkuletnie doświadczenie w pracy za barem pozwoliło mi dziś prowadzić tego bloga i dzielić się z Wami swoimi doświadczeniami i przepisami. Od 2009 roku prowadzę także, agencje barmańską Cocktails World - zajmującą się obsługą barmańską, szkoleniami, warsztatami. Mam nadzieję, że razem będziemy zmieniać kulturę picia alkoholu.
Zapraszam
Przemysław Szoplewski
www.cocktails-world.pl